niedziela, 4 grudnia 2011

Ściegi ręczne vol 8

Uff... Warto było skrócić weekendowy wyjazd i wrócić do Warszawy. Na szczęście udało mi się zdążyć :-) Co prawda  na sam koniec targów, ale ważne, że zdążyłam. Dzięki temu trafiłam na osoby, z których wyrobami nie miałam okazji wcześniej się zapoznać.

Blisko wejścia w oko wpadł mi w oko wieszak z bielizną. I to nie jakąś tam bielizną, która powiela masowe wzory, tylko z ciekawymi wzorami wykonanymi z koronek w oryginalnych deseniach. Fasony bliskie są bieliźnie firm La Perla lub Chantal Thomas. Kolorystyka ograniczona do czerni i ecru. Wszystko firmowane przez Rilke Philosophy. Jeśli ta nazwa jeszcze nic Ci nie mówi, to już wyjaśniam. Rilke Philosophy to marka stworzona przez Rillę Pawlaczyk, która jest absolwentką katedry Projektowania Ubioru na ASP w Łodzi oraz University of Huddersfield w Wielkiej Brytanii. W ofercie znajdziemy body, koronkowe kombinezony, koszulki, staniki i różne fasony majtek. Wszystko eleganckie i seksowne. Dodatkowym plusem jest możliwość uszycia wybranego wzoru w odpowiadającym nam rozmiarze.




Stoisko obok Rilke Philosophy, także przyciągnęło mój wzrok.  Tam swoje miejsce znalazły torby Klaudii Rozwadowskiej. Ładne, pojemne, wykonane ze skóry, w różnych kolorach.I w tym przypadku możemy uzgodnić z projektantką jak ma wyglądać nasza wymarzona torba. Najpierw wybierasz fason, potem wykończenie i kolor skóry lub miks kolorów, bo to także jest możliwe.



Podczas 8 edycji Ściegów ręcznych jeszcze dwa stoiska przyciągnęły mnie do siebie. Pięknie migoczący stół z broszkami, kolczykami i bransoletkami wykonanymi przez Magdę Jaworską,


oraz stoisko z wyrobami sygnowanymi KABO design. Praktyczne kubki PracTea oraz trójkątne i sześciokątne talerze wykonane z ceramiki w kolorze ciepłej bieli od razu mną zawładnęły.



Przed oczami miałam nie tylko samą ceramikę, ale też wizję jej wykorzystania. To, jak ładnie na talerzach będą się prezentować przystawki, desery lub kolorowe dania... Trochę przesadzam? odrobinkę ;-)
W każdym razie muszę przyznać, że dla tych czterech wystawców warto było skracać weekend i na złamanie karku gnać do Fabryki trzciny na 8 edycję Ściegów ręcznych.


P.S. o projektantach napiszę więcej kiedy już przetestuję to, co stworzyli :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz