piątek, 3 lutego 2012

Giulia y Los Tellarini

Kolejny koncertowy wieczór, udany dzięki energii płynącej z sceny na której wystąpili Giulia y Los Tellarini. Podobnie jak na koncercie Zaz, który również miał miejsce w Palladium, i tym razem zauroczyła mnie ciekawa mieszanka stylów muzycznych. Było trochę klimatów francuskich, portugalskich, hiszpańskich, ze sceny popłynęły także słowa angielskie. Oczywiście było także parę słów po polsku.



Wśród muzyków największe wrażenie na mnie zrobiła saksofonistka/ flecistka/ drugi głos/... + grająca na paru innych instrumentach Olga Abalos, która z lekkością zmieniała instrumenty na których grała (być może dla zawodowego muzyka, to nic niezwykłego, ale na mnie zrobiło to wrażenie).

Wśród zagranych utworów nie mogło zabraknąć piosenki "Barcelona" , która przyczyniła się do sukcesu zespołu i którą kojarzymy za sprawą filmu "Vicky Cristina Barcelona". Z tego samego filmu usłyszeliśmy jeszcze drugi utwór "La Ley Del retiro".  Poniżej utwór nakręcony jesienią 2011 roku w Warszawie.


1 komentarz:

  1. Koncert był OK, a suknia Giulii - świetna. Też bym taką chciała mieć (chociaż w wersji nie spadającej ;)). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń